Samorząd Rzeszowa ma być kontrolowany przez NIK w zakresie wydawania warunków zabudowy i pozwoleń na budowę w mieście. Taki wniosek w marcu złożył poseł Prawa i Sprawiedliwości Wojciech Buczak. To jego sprzeciw wobec budowania nad Wisłokiem bloków mieszkalnych, jak np. przy ulicy Grabskiego. Zdaniem posła w takich miejscach powinny być tereny rekreacyjne.
Wiceprezydent Rzeszowa Marek Ustrobiński zaznacza, że miasto co roku poszerza miejsca do wypoczynku nad rzeką, ale wiele terenów nad Wisłokiem nie należy do miasta. Stąd najpierw musi je wykupić, a potem może je zagospodarować np. budując nowe ścieżki rowerowe.
Prywatne tereny nad rzeką, pozwalają ich właścicielom występować o warunki i pozwolenia na budowę. Jeśli zachowane są procedury, miasto wydaje pozytywne decyzje. Rzeszowski magistrat, mówi, kontroli się nie boi, gdyż wszelkie decyzje są wydawane zgodnie z prawem.