Kim była Rozalka? Czy król Kazimierz Wielki bywał na polowaniach w okolicach Sandomierza? Odpowiedzi na te pytania ukryte są w legendzie opisanej przez Dorotę Kozioł, autorkę wielu książek dla dzieci, młodzieży i dorosłych oraz artykułów poświęconych historii i kulturze Tarnobrzega i okolic.
Opowieść "Legenda o Sokolnikach" osnuta jest na wydarzeniach, które mogły mieć miejsce w Sokolnikach w gminie Gorzyce. Król Kazimierz Wielki, który polował na terenie miejscowości, miał zostać ranny. Władcą zaopiekowała się Rozalka – dziewczyna, która układała do polowań drapieżne ptaki. W nagrodę za uratowanie życia, król wydał przywilej Sokolnikom.
Historię zilustrowała – mieszkanka Gorzyc Kinga Roszuk, absolwentka Instytutu Sztuk Pięknych.
Promocji książki Doroty Kozioł w miniony weekend towarzyszyła inscenizacja legendy w wykonaniu Koła Gospodyń Wiejskich Sokolanki.