Nie będzie postępowania w sprawie tzw. sąd nad Judaszem. Prokuratura Okręgowa w Przemyślu odmówiła wszczęcia dochodzenia, gdyż organizatorzy i uczestnicy obrzędu swoim zachowaniem nie wyczerpali znamion czynu zabronionego. Chodzi o zdarzenie z 19 kwietnia w Pruchniku.
Jak poinformowała nas Zastępca Prokuratora Okręgowego w Przemyślu – Beata Starzecka-Skrzypiec było to kontynuowanie zwyczaju znanego od ponad stu lat i potępienie konkretnego zachowania osoby historycznej - czyli Judasza, a nie nawoływanie do nienawiści na tle narodowościowym.
Po analizie całego zebranego materiału - w tym wideo prokuratura stwierdziła, że przekaz płynący z nagrania nie podkreśla wyższości jednego narodu nad innym. Inscenizacja dotyczyła określonego zwyczaju ludowego o podłożu religijnym a nie narodowościowym.
W Pruchniku w Wielki Piątek po latach przerwy odnowiono tradycję z XVIII w. tzw. sądu nad Judaszem za zdradę Jezusa. Kukła wyobrażająca Judasza, była bita kijami, wleczona ulicami miasteczka, podpalona i wyrzucona do rzeki. W obrzędzie uczestniczyły również dzieci.