Tomasz Poręba i Bogdan Rzońca z Prawa i Sprawiedliwości oraz Elżbieta Łukacijewska z Platformy Obywatelskiej będą prawdopodobnie reprezentować Podkarpacie w Brukseli. Takie są wstępne niepotwierdzone jeszcze wyniki wczorajszych wyborów do Europarlamentu.
Na Podkarpaciu mandatu może być pewny lider listy PiS Tomasz Poręba, który zdobył rekordową liczbę głosów – 276 014 (36,9 proc.). Pod względem liczby głosujących zajął piąte miejsce w kraju. Taki wynik mobilizuje i zobowiązuje do dalszej pracy aby Podkarpacie się szybciej rozwijało - skomentował Tomasz Poręba.
Jego zdaniem ten region ma gigantyczne szanse rozwojowe, tylko wymaga poprawy dostępności komunikacyjnej. Dlatego chce wpisać Via Carpathię do europejskiej sieci bazowej głównych szlaków transportowych. Ważna jest tez promocja Podkarpacia jako regionu innowacyjnego - dodał Poręba. Będzie to trzecia kadencja w Parlamencie Europejskim dla podkarpackiego eurodeputowanego.
Do Brukseli pojedzie też startujący z drugiego miejsca poseł PiS Bogdan Rzońca, na którego głosowało 64 113 osób (8,59 proc.). Po raz kolejny pozostanie naszą reprezentantką dotychczasowa europosłanka PO Elżbieta Łukacijewska. Choć startowała z 10. miejsca podkarpackiej listy Koalicji Europejskiej, zdobyła najwięcej bo 42 737 (5,46 proc.).
Pierwsze reakcje na sondażowe wyniki w rzeszowskich siedzibach PiS i PO:
Jak przebiegały wybory na Podkarpaciu?