Wynik wyborów 4 czerwca 1989 roku i rozmiary zwycięstwa Solidarności były zaskoczeniem dla władzy i opozycji. Tak wydarzenia sprzed 30 lat ocenia historyk, profesor Uniwersytetu Rzeszowskiego Andrzej Bonusiak.
Jak mówił w naszym programie końcowy efekt wyborów sprzed 30 lat był ówcześnie trudny do przewidzenia choć wszyscy wyczuwali, że coś one zmienią. Bo - jak dodaje - wybory poprzedzone były obradami okrągłego stołu, rozmowami władzy z opozycją i decyzjami, które łagodziły sytuację w kraju.
Sam wynik był zaskoczeniem dla rządzących, którzy na podstawie badań prowadzonych przez podległe im instytucje sądzili że osiągną lepszy wynik. Według profesora Bonusiaka zaskoczeni byli także działacze opozycji, którzy nie mieli przygotowanego scenariusza na najbliższe miesiące.
Dodatkowo - przypomina nasz gość - pojawił się pierwszy kryzys polityczny spowodowany porażką tzw. listy krajowej wystawionej przez obóz władzy. Jednak dzięki porozumieniu ludzi tworzących wówczas politykę, po stronie władzy i opozycji, udało się ten kryzys szybko rozwiązać i po dodatkowych wyborach skompletowano pełny skład parlamentu.