Ponad pół tysiąca podpisów z głosem sprzeciwu. Mieszkańcy podmieleckich Podleszan protestują przeciwko wieży telefonii komórkowej, która powstała w pobliżu ich domów w miniony weekend. Maszt został postawiony na przyczepce, ale jest solidnie przymocowany do podłoża i - zdaniem mieszkańców - nie można mówić, że jest konstrukcją tymczasową. Mieszkańcy twierdzą, że wieża powstała w sposób nielegalny i żądają jej demontażu.
- Inwestor nie miał pozwolenia na budowę, nie miał prawa prawa postawić tej wieży, bo nie są dopełnione formalności - powiedział nam Józef Piątek wójt gminy Mielec. Dziś na miejsce mają przyjechać inspektorzy z powiatowego nadzoru budowlanego.
W spotkaniu z mieszkańcami Podleszan uczestniczyła przedstawicielka firmy Play. Mówiła, że wyjściem może być inna lokalizacja masztu na terenie Podleszan lub sąsiedniej miejscowości. Protestujący nie godzą się na taką opcję. Zapowiadają, że nie dopuszczą do budowy masztu - ani u siebie ani w sąsiedztwie.