Fałszowanie czasu pracy kierowców - to wciąż największe uchybienie wykrywane przez inspektorów transportu drogowego.
Szef podkarpackiej inspekcji, Jarosław Skolik, powiedział na naszej antenie, że "są to problemy związane z manipulacjami przy czasie pracy czyli niedozwolone urządzenia podłączone do tachografów i wielokrotne nierejestrowanie czasu pracy". Za taki proceder inspektorzy mogą ukarać kierowcę grzywną w wysokości do 10 tysięcy złotych. Łączna suma kar finansowych nałożonych podczas kontroli na drodze nie może przekroczyć 12 tysięcy złotych, a w firmie transportowej - może sięgnąć 30 tysięcy.
Jak zauważył Jarosław Skolik - z roku na rok poprawia się bezpieczeństwo przewozu osób i towarów w naszym regionie. Stwierdził, że uchybień technicznych w kontrolowanych pojazdach jest procentowo coraz mniej. Zaznaczył, że może to wynikać z rosnącej liczby firm przewozowych.
Na Podkarpaciu pracuje 36 inspektorów transportu drogowego, rocznie muszą przeprowadzić około 13 tysięcy kontroli.