Policja czeka na opinie lekarskie oraz wyniki badań krwi pobranej od dzieci do badań pod kątem obecności w niej szkodliwych substancji lub toksyn, które wczoraj zasłabły w Szkole Podstawowej nr 9 w Mielcu. Przesłuchani zostaną także świadkowie - pracownicy szkoły oraz niektórzy uczniowie.
Policja pod nadzorem prokuratury wyjaśnia okoliczności wczorajszych masowych omdleń. Spośród 45 uczniów, którzy po apelu na sali gimnastycznej źle się poczuli 37 hospitalizowano.
Jak powiedziała Polskiemu Radiu Rzeszów oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Mielcu Urszula Chmura, postępowanie będzie prowadzone pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo zagrożenia życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. Sprawą zajmuje się też mielecki Sanepid.
Inspekcja sprawdzi czy w sali gimnastycznej nie było substancji chemicznych mogących spowodować zasłabnięcia uczniów. Dziś Szkoła Podstawowa nr 9, w której doszło do zasłabnięć uczniów jest zamknięta.