115 lat temu, 25 lipca 1904 roku w Sokołowie Małopolskim wybuchł wielki pożar. Ogień zauważono około godz. 8:00 rano.
W ciągu trzech godzin płomienie objęły całe miasto. Pożar strawił około pół tysiąca budynków: kościół, zabudowania kościelne, szpital, synagogę, aptekę i wiele innych budynków publicznych. Bez dachu nad głową pozostało około 700 osób. Pożar sprawił, że miasto podupadło.
W kolejnych dziesięcioleciach likwidowane były urzędy, nie powstawały nowe przedsiębiorstwa, przepadła też szansa na budowę linii kolejowej.
Sokołów był tak zniszczony, że wielu mieszkańców, zwłaszcza pochodzenia żydowskiego, wyemigrowało głównie do Stanów Zjednoczonych.