Dokładnie 239 przypadków zachorowań na boreliozę odnotowano w tym roku na Podkarpaciu - informuje Sanepid. To dwukrotnie więcej w porównaniu z podobnym okresem roku ubiegłego.
Jeszcze do niedawna przenoszące tę chorobę kleszcze spotykane były tylko w lesie. Obecnie równie często występują w ogrodach, przy łąkach oraz miejskich parkach. Wzrost zachorowań na boreliozę epidemiolodzy tłumaczą zwiększeniem się liczby pajęczaków.
Ubiegłoroczne warunki pogodowe oraz wilgotna wiosna spowodowały, że kleszczy jest bardzo dużo. Szacuje się, że nawet co trzeci pajęczak tego gatunku może być nosicielem boreliozy lub kleszczowego zapalenia mózgu.
Wybierając się na spacer pamiętać należy o odpowiednim ubraniu, tak aby kleszcz nie dostał się na skórę. Oznaki boreliozy to wędrujący rumień, który pojawia się kilka dni po zakażeniu oraz gorączka, bóle głowy i stawów. Nieleczona borelioza może prowadzić do poważnych konsekwencji zdrowotnych.