"Nikt nie przypuszczał, że Światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie potrwa przez tyle lat" - powiedział dyrektor tej zakończonej w środę imprezy Lesław Wajs. W tym roku obchodzono jubileusz 50-lecia od organizacji pierwszej jej edycji.
Chęć uczestnictwa w tym artystycznym święcie jest tak duża, że jedna z grup zorganizowała się na potrzeby festiwalu. Tak było w przypadku zespołu Miodula składającego się z tancerzy 10 zespołów z 7 krajów. Skontaktowali się oni z sobą i spotkali się w Rzeszowie: "Zaprezentowali jeden z najlepszych programów indywidualnych - dodał Lesław Wajs. A dzień przed festiwalem zawarty został ślub pary tancerzy polonijnych, którzy 2 lata temu poznali się w Rzeszowie. Panna młoda przyjechała z Londynu, pan młody z Sydney. Podczas przyjęcia weselnego w jednym z hoteli na pierwsze danie zamówili... pierogi.
Najbliższy światowy Festiwal Polonijnych Zespołów Folklorystycznych w Rzeszowie za 3 lata