Ustrzyki Dolne kuszą nowymi atrakcjami, ponieważ chcą być turystyczną stolicą Podkarpacia. O tym, że mają na to szansę, świadczy liczba turystów - powiedział na naszej antenie burmistrz Bartosz Romowicz. I choć Ustrzyki Dolne nie leżą w środku Bieszczad, proponują aktywne spędzanie czasu. Nowością jest bieszczadzka gra terenowa.
W Centrum Turystyki i Promocji turysta otrzyma mapę z zaznaczonymi 20 miejscami na terenie Ustrzyk i sąsiednich sołectw. Zdobycie tych punktów zajmuje 2-3 dni. Na podstawie rozmów - skąd przyjechał, jakie mają priorytety i czego potrzebuje, samorząd chce przygotować ofertę na kolejny sezon i w ten sposób przyciągnąć kolejnych turystów.
Bartosz Romowicz dodał, że w Ustrzykach Dolnych nie brakuje miejsc noclegowych. Za kilkanaście złotych można wynająć miejsce pod namiot, ale jest też hotel czterogwiazdkowy i powstaje co raz więcej apartamentów.
Zimą z kolei można w Ustrzyki przyjechać na narty - na Gromadzyniu budowany jest wyciąg krzesełkowy, w przyszłym roku samorząd chce rozpocząć poszukiwania źródeł termalnych.