32 osoby zostały oskarżone o paserstwo luksusowych aut. Spośród nich 17 - w tym dwóch byłych funkcjonariuszy Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej w Przemyślu, tworzyło międzynarodową grupę przestępczą. Grupą, która działała od 2012 do 2014 roku, kierował 59-letni Ukrainiec. Akt oskarżenia w tej sprawie trafił do Sądu Okręgowego w Przemyślu.
Skradzione w Niemczech i Szwecji nowe, najczęściej świeżo po rejestracji samochody po sprowadzeniu do Polski miały przebijane znaki identyfikacyjne. Wykorzystano do tego numery VIN z legalnie zarejestrowanych, głównie w Rosji i na Ukrainie, samochodów tych samych marek i modeli. Następnie były wywożone na Ukrainę, tam przerejestrowywane i sprzedawane.
Akt oskarżenia oprócz udziału w zorganizowanej grupie przestępczej i paserstwie samochodów, obejmuje także zarzuty dotyczące przemytu z Ukrainy do Polski papierosów oraz korupcji. Większość oskarżonych przyznała się do zarzucanych im przestępstw. Oskarżonym grozi do 10 lat więzienia.