9 ton melasy tytoniowej ukryli przemytnicy w puszkach po kramie dla psów.
Nietypowy przemyt przechwycili w Barwinku funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej, CBŚP z Chełma i Podkarpackiego Urzędu Celno-Skarbowego. Zajmowali się oni monitoringiem przewozu towarów przy wjeździe ze Słowacji do Polski. Wytypowali do kontroli jeden z TIR-ów, który przewoził 27 palet z puszkami karmy dla psów. Okazało się jednak, że w puszkach zamiast karmy znajduje się tytoń do fajek wodnych. Doliczono się 9 tysięcy 317 kilogramowych puszek z tytoniem.
Rozpakowywaniem TIR-a i wyjmowaniem tytoniu z puszkami zajmowało się 20 funkcjonariuszy. Zajęło im to 12 godzin. Tytoń pochodzący ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich miał trafić do Niemiec. Zatrzymano kierowcę tira, mieszkańca Lubelszczyzny, wobec którego zostało wszczęte postępowanie karno-skarbowe. Wartość uszczupleń celno-podatkowych wynosi ponad 5,5 mln zł.