Zostali zatrzymani, gdy przedzierali się przez pole kukurydzy. Prowadziła ich nawigacja w telefonie. Funkcjonariusze Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej zatrzymali dwóch obywateli Turcji. Mężczyźni w wieku 20 oraz 24 lat pieszo przekroczyli "zieloną granicę" Ukrainy z Polską.
Mieli przy sobie tureckie dowody osobiste, prawa jazdy oraz pieniądze na utrzymanie. Podczas legitymowania powiedzieli strażnikom granicznym, że zamierzali dotrzeć do Europy Zachodniej. Do Odessy na Ukrainie przylecieli samolotem. Tam spotkali mężczyznę, który inkasując po 2,5 tys. euro od każdego zaplanował dalszą podróż. Pociągiem oraz taksówką przedostali się w rejon granicy, dalej prowadzeni nawigacją przedostali się do Polski.
Mężczyźni dostali mandaty i zostali przekazani z powrotem na Ukrainę. Od początku roku podkarpaccy strażnicy graniczni zatrzymali 99 cudzoziemców, którzy nielegalnie przekroczyli granicę z Ukrainy oraz Słowacji do Polski. Za ostateczny cel podróży obierali głównie Niemcy oraz Francję.