Ruszyły prace przy odmulaniu rzeszowskiego Zalewu na Wisłoku.
Wczoraj (5.10), przed południem tuż za Mostem Karpackim (Zaporą) miał miejsce rozładunek watermastera - maszyny, która będzie odpowiedzialna za przygotowanie dna zbiornika. Ma ona za zadanie usunięcie zakrzaczeń, pni i innych większych przeszkód. W następnym tygodniu do pracy dołączy kolejna maszyna - refluer, czyli pływająca pompa wodna. Urządzenie to ma połączone ze sobą 12-metrowe rury, tworzące rurociąg przymocowany do rufy. Całość unosi się na specjalnych pływakach. Refluer będzie miał za zadanie oczyścić dno z mułu, który - wydobyty- bezpośrednio trafi na podstawione barki.
Szacuje się ze do wydobycia jest około 700 tysięcy metrów sześciennych mułu. Będzie on składowany na około 2-hektarowym terenie na prawym brzegu Zalewu, gdzie po przesuszeniu będzie przeładowywany na ciężarówki i wywożony.
Prace zostały podzielone na dwa etapy: pierwszy obejmujący tereny od zapory do Lisiej Góry i drugi - obszar powyżej Lisiej Góry - objęty obszarem Natura 2000.
Prace mają się zacząć jeszcze w tym miesiącu, a za realizację odpowiedzialne jest Państwowe Przedsiębiorstwo Wodne Wody Polskie. Odmulanie rzeszowskiego zalewu powinno się zakończyć w 2023, a jego całkowity koszt to prawie 49 milionów złotych.