Oddział Chorób Wewnętrznych i Kardiologii w mieleckim szpitalu został czasowo zmniejszony o część łózek na jednym z dwóch pięter. Jak tłumaczy dyrekcja - ma to związek z jednoczesną dłuższa nieobecnością w pracy kilku lekarzy. Zdaniem dyrekcji nie odbije się to na jakości leczenia. Pacjenci, którzy powinni trafić typowo na Oddział Wewnętrzny, będą tam leczeni. Pozostali zostaną poddani terapii na innych oddziałach.
Władze mieleckiego szpitala zapewniają, że nie ma zagrożenia zwolnieniami personelu pielęgniarskiego, który w razie konieczności będzie przesunięty na inne oddziały. Czasowo wyłączone łóżka na Oddziale Chorób Wewnętrznych i Kardiologii w każdej chwili można włączyć w przypadkach nagłych i wymagających udzielenia pomocy typowo internistycznej.