Samorządy nie mają pieniędzy, żeby pełnoletnim wychowankom domów dziecka kupić mieszkania, w których rozpoczną nowe życie. I to należy zmienić w systemie pomocy - powiedziała na naszej antenie Jolanta Jabłońska, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Przemyślu.
Teraz jest tak, że osoba, która opuściła rodzinę zastępczą czy dom dziecka najczęściej wraca do rodzin biologicznych i może liczyć na doraźną pomoc. Ma prawo otrzymać wsparcie w postaci m.in. zasiłku na kontynuowanie nauki w wysokości nieco ponad 500 złotych miesięcznie, oprócz tego jednorazowe świadczenie na usamodzielnienie oraz zagospodarowanie. Są to kwoty od 1500 złotych do prawie 7 tys. dla osoby niepełnosprawnej.
Dlatego o dużym szczęściu może mówić 19-letni Mateusz z powiatu przemyskiego. 13 lat swojego życia spędził w domu dziecka. Teraz będzie je układał na nowo. Na rozpoczęcie życia na własny rachunek otrzyma mieszkanie. Zadbali o to urzędnicy. Prezydent Przemyśla znalazł w zasobach miejskich lokal, a powiat pieniądze na jego remont.
Jolanta Jabłońska przyznaje, że to wyjątkowa sytuacja.