Fałszywe francuskie i hiszpańskie wizy w paszportach 46-letniej mieszkanki Tadżykistanu i jej dwóch córek stwierdzili wczoraj funkcjonariusze staży granicznej w Korczowej. Podejrzenia kontrolującego dokumenty potwierdziły szczegółowe badania na specjalistycznym sprzęcie.
Okazało się, że w paszportach zamieszczone były także fałszywe stemple hiszpańskiej kontroli granicznej w celu zwiększenia wiarygodności. Kobiety kupiły dokumenty w Moskwie płacąc za nie 10 tys. euro. Wcześniej sprzedały cały majątek w Tadżykistanie.
Celem ich podróży były Niemcy. Tymczasem, w ramach umowy o readmisji, rodzina musiała wrócić na Ukrainę.