Przemyskie zakonnice, w towarzystwie miejskich strażników, rozdawały w nocy prezenty. Siostry Felicjanki przygotowały mikołajkowe paczki dla bezdomnych, którzy mieszkają w piwnicach, namiotach i pustostanach. Dla wszystkich były konserwy, upieczony przez zakonnice pasztet i słodycze. Kilka osób udało się też namówić do noclegu w schronisku.
Zakonnice w taki własnie sposób włączają się w życie tych, którzy cierpią z powodu ubóstwa fizycznego, ale są też odrzuceni i nie akceptowani przez społeczeństwo - powiedziała siostra Michalina.
Przemyskie Felicjanki interesują się bezdomnymi nie tylko od święta, są z nimi w stałym kontakcie, ponieważ codziennie prowadzą dla nich kuchnię.