Działania polskiego rządu w sprawie relokacji uchodźców są niebezpieczne i niezrozumiałe - powiedział w Rzeszowie Grzegorz Schetyna.
Przewodniczący Platformy Obywatelskiej uważa, że dotychczasowe ustalenia powinny być wykonane, co nie oznacza, że Polska od razu musi przyjąć około 7 tysięcy osób, czyli tyle ile zobowiązał się poprzedni rząd.
Grzegorz Schetyna powiedział, że na pewno będzie to mniejsza liczba, bo zmieniło się unijne prawo, które pozwala też lepiej kontrolować uchodźców.
Z kolei były szef SLD Leszek Miller podczas dzisiejszej wizyty w Rzeszowie mówił, że Polska nie może w sprawie uchodźców mówić "nie bo nie". Jego zdaniem w tej kwestii powinna obowiązywać zasada dobrowolności.
Według obu polityków otwarta "wojna" z Unią i Komisją Europejską to najgorszy z możliwych scenariuszy jaki może przyjąć polski rząd.