Sylwestrowa noc i noworoczny poranek minęły na Podkarpaciu bez poważniejszych zdarzeń. Jedyny wyjątek to wieczorny pożar w Łańcucie, w którym zginął 65-letni mężczyzna. Paliło się mieszkanie w bloku wielorodzinnym przy ulicy Grunwaldzkiej. Podczas akcji ratowniczo-gaśniczej znaleziono zwęglone zwłoki mężczyzny. Policja ustala okoliczności pożaru i przyczyny śmierci 65-latka.
Sylwestrowej nocy podkarpaccy strażacy gasili też kilka pożarów śmietników, drzewek i krzewów m.in. w powiatach rzeszowskim i kolbuszowskim spowodowane odpalaniem fajerwerków..
Dość spokojnie było na drogach regionu. Doszło do 3 wypadków, w których 3 osoby zostały ranne. W sylwestrową noc nie odnotowano też drastycznych przypadków zakłócenia ciszy nocnej przez uczestników prywatek czy imprez masowych, które odbywały się w większych miastach m.in. w Rzeszowie, Przemyślu, Krośnie, Tarnobrzegu.
Do rzeszowskiego pogotowia po północy zgłaszali się uczestnicy zabaw sylwestrowych, którzy doznali niegroźnych obrażeń w wyniku bójek czy wybuchów petard.