Ponad 750 nieprawidłowości w zapobieganiu ASF wykazały kontrole w gospodarstwach na terenie powiatu mieleckiego. Najpoważniejsze uchybienia dotyczyły braku mat dezynfekcyjnych i środków odkażających. Poważnym problemem jest też dostęp zwierząt wolno żyjących i domowych do pomieszczeń, w których hodowane są świnie. - Bioasekuracja jest o wiele mniej kosztowna niż straty wynikające z konieczności wybicia całej hodowli - powiedział starosta mielecki, Stanisław Lonczak.
Powiat mielecki wciąż jeszcze uznawany jest za wolny od Afrykańskiego Pomoru Świń, ale sytuacja staje się coraz bardziej niebezpieczna dla lokalnych producentów trzody chlewnej i zakładów przetwórstwa mięsnego. Dlatego władze powiatu wystąpiły do rządu z prośbą o pomoc finansową dla rolników na bioasekurację i na dodatkowy etat dla służb weterynaryjnych. We wnioskach z posiedzenia powiatowego zespołu zarządzania kryzysowego znalazły się też m.in: dalsza redukcja populacji dzików w całym powiecie i intensyfikacja poszukiwań padłych dzików.