Za dwa tygodnie (29.01) ma zapaść wyrok w procesie apelacyjnym byłego marszałka województwa podkarpackiego Mirosława Karapyty. Po godz. 12:00 zakończyło się posiedzenie sądu okręgowego w Przemyślu.
Apelację od wyroku złożyli obrońcy oskarżonego oraz prokuratura.
Proces - podobnie jak w pierwszej instancji - odbywał się z wyłączeniem jawności.
Karapyta, który od początku zgadzał się na podawanie nazwiska i pokazywanie wizerunku - został w styczniu 2019 r. skazany przez Sąd Rejonowy w Przemyślu na cztery lata więzienia.
Odpowiadał m.in. za gwałt i korupcję. Zaraz po wyjściu z sali rozpraw były marszałek Podkarpacia zapowiedział apelację.
Prokuratura przedstawiła mu 16 zarzutów, najwięcej dotyczyło przestępstw urzędniczych - czyli płatnej protekcji i korupcji. Z części zarzutów były marszałek - w pierwszej instancji został uniewinniony.
Apelację od wyroku złożyła także prokuratura, która wnosiła o uznanie oskarżonego winnym właśnie w tych zarzutach, w których sąd pierwszej instancji go uniewinnił.