Gdyby doszło do upadłości sanockiego PBS, samorządy straciłyby wszystkie swoje pieniądze zgromadzone w tym banku - uważa dr Joanna Podgórska z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie. Prowadzona przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny przymusowa restrukturyzacja Podkarpackiego Banku Spółdzielczego pozwoliła na zachowanie około 57 procent samorządowych wkładów.
Ekonomistka powiedziała na naszej antenie, że "gdyby ten bank upadł, jednostki samorządu terytorialnego, mogłyby stracić wszystkie ulokowane środki". Joanna Podgórska dodała, że cała strata PBS to 182 miliony złotych, z czego w pierwszej kolejności - 100 milionów zostało pokryte z obligacji i udziałów około 15 tysięcy współwłaścicieli sanockiego banku. Zgodnie z prawem - pozostałe pieniądze czyli 82 miliony - zablokowano na kontach samorządów.
Ekonomistka przypomniała, że w grudniu Komisja Nadzoru Finansowego ostrzegała o trudniej sytuacji sanockiego PBS-u. Swoje konta w tym banku miało 34 samorządy.
Wczoraj Państwowy Bank Gospodarstwa Krajowego zapowiedział wsparcie dla samorządowców w postaci finansowania pomostowego, które zapewni płynność dla działalności bieżącej do momentu rozwiązania problemu.