Studenci Politechniki Rzeszowskiej, którzy wczoraj wrócili z Wuhan do Polski, trafili na obserwację w szpitalu specjalistycznym – poinformował dziś Główny Inspektorat Sanitarny.
Jak wczoraj informowaliśmy studenci wracają z miasta, gdzie wybuchła epidemia nowego koronawirua.
Pod koniec września wyjechało tam 20 osób w ramach tzw. wymiany. Prof Grzegorz Ostasz - prorektor Politechniki Rzeszowskiej ds. współpracy międzynarodowej - mówił nam wczoraj, że powroty rozpoczęły się kilka dni temu i wszystko jest pod kontrolą.
Studentka, która najwcześniej zaliczyła semestr wróciła do Polski 4 dni temu. Wszyscy mieli zarezerwowane bilety lotnicze na 21, 22 i 23 stycznia.
Prof Grzegorz Ostasz powiedział, że sytuację nadzorują odpowiednie służby, m.in Centrum Zarządznia Kryzysowego warszawskiego lotniska, bo tam lądują samoloty z Chin, którymi podróżują rzeszowscy studenci. O tym czy muszą być poddani kwarantannie decydują lekarze i służby epidemiologiczne.