Choć jest śmiertelnie niebezpieczny nie ma powodów do paniki. W związku zagrożeniem koronawirusem z Chin podkarpacki Sanepid wydał specjalny komunikat, w którym wyjaśnia czym jest wirus z Wuchan.
Kierownik działu epidemiologii Bożena Konecka - Szydełko powiedziała, że ważnej jest aby osoby wracające do Polski z Chin, zachowały podstawowe środki ostrożności. Po powrocie do kraju należy przez 14 dni unikać kontaktu z osobami cierpiącymi na choroby przewlekłe, kobietami w ciąży i dziećmi. W przypadku pojawienia się objawów przypominających grypę, czyli gorączki, kaszlu czy duszności, należy skontaktować się z lekarzem, jednocześnie informując go, że to może to być związane z pobytem w Azji.
W Wuhan wciąż przebywa 8 studentów Politechniki Rzeszowskiej. Jak powiedział rzecznik prasowy uczelni Jan Rybak, są oni pod stałą opieką lekarzy i czują się dobrze. Mieszkają na uniwersyteckim kampusie, który jest zamknięty, nikt nie może wejść do niego ani wyjść.
Z 20-osobowej grupy studentów Politechniki Rzeszowskiej, którzy w ramach wymiany wyjechali na chiński uniwersytet w Wuhan, do kraju powróciło 10 osób. 2 kolejne mają wrócić w najbliższych dniach.