"Fanaberie" - to tytuł wystawy przemyskiej malarki Alicji Szajdy, która dziś miała swój finisaż w Wojewódzkim Domu Kultury w Rzeszowie. Artystka inspiracji poszukuje w uliczkach swojego miasta, kwiatach, twórczości różnych artystów i ciekawych ludziach. Tematy czerpie z rzeczywistości, interpretuje je po swojemu i przekształca zgodnie z własną estetyką i wrażliwością.
W 2010 roku zainspirował ją Alfons Karpiński i to zaowocowało cyklem prac, które przedstawiła na wystawie w Wojewódzkiej Bibliotece Pedagogicznej w Przemyślu pt. „Mój Karpiński”. Potem były kolejne wystawy, dziesiątki prac. Rok 2020 artystka rozpoczęła wystawą w Rzeszowie. W planach ma już kolejną.
- Będą to klimaty kresowe. Zaglądniemy do Rzeszowa i Przemyśla. Przeniesiemy się w przeszłość - zwłaszcza tę przedwojenną. Tę wystawę planuję zorganizować w czerwcu tego roku w Galerii Niezła Sztuka - wyjaśnia Alicja Szajda.
Prace artystki można stale podziwiać na wystawie stałej w Hotelu Accademia w Przemyślu, wiele obrazów znajduje się w kolekcjach prywatnych w kraju i za granicą.