O przymusowej restrukturyzacji Podkarpackiego Banku Spółdzielczego w Sanoku rozmawiali na posiedzeniu sejmowej Komisji Finansów Publicznych posłowie.
Wiceprzewodnicząca Krystyna Skowrońska z KO pytała m.in. o to w jakiej kwocie umorzono obligacje banku. Posłanka pytała również o kwestie powołania przez Bankowy Fundusz Gwarancyjny audytora, który sprawdzał PBS.
Przewodniczący Komisji Henryk Kowalczyk z PiS powiedział, że pomoc samorządom poprzez kredyt BGK jest „pomocą doraźną” i nie może być ostateczna. „Później, przy spłatach tej pożyczki można rozważać warianty jakiejś pomocy bezzwrotnej” - dodał.
Kowalczyk apelował, by sytuacja sanockiego banku została wyjaśniona i nie rzucała cienia na pozostałe banki spółdzielcze, które - jak podkreślał - są bezpieczne.
15 stycznia Bankowy Fundusz Gwarancyjny zdecydował o wszczęciu przymusowej restrukturyzacji PBS w Sanoku, a także o umorzeniu obligacji wyemitowanych przez bank.
Decyzja wynikała ze złej sytuacji kapitałowej banku. W wyniku tej operacji samorządy, które miały rachunki w tym banku straciły niemal 43 proc. zdeponowanych pieniędzy. W sumie ponad 30 samorządów z Podkarpacia straciło ok. 80 mln zł.
PAP