Coraz mniej osób decyduje się by wyjechać na zakupione dużo wcześniej wakacje w regiony zagrożone wystąpieniem Koronawirusa. Natomiast coraz więcej biur podróży nie kwapi się by zwracać poniesione wcześniej przez podróżnych opłaty tych wycieczek.
Jak powiedział nam Pan Andrzej który w sobotę miał zjeżdżać na nartach w północnych Włoszech, ze względu na zaistniałą sytuację będzie musiał odpuścić wyjazd. Jak dodał, boi się bardziej o utratę zdrowia, niż tego, że biuro nie zwróci mu poniesionych kosztów.
Według Jacka Świdra, powiatowego rzecznika konsumenta, to że biura podróży nie chcę zwracać poniesionych wcześniej opłat przez podróżnych jest nie zgodne z prawem. Rzecznik przywołał w rozmowie z nami ustawę o imprezach turystycznych i powiązanych usługach turystycznych, według której niedoszli wyjazdowicze mają prawo złożyć do biur podróży reklamację, powołując się np. na to, że lokalne władze oznaczyły teren jako zagrożony epidemiologicznie.