Epidemia koronawirusa, to z jednej strony spadki na giełdach i kłopoty przedsiębiorców wielu dziedzin gospodarki, a z drugiej - dobry czas dla branży internetowej - ocenia Krzysztof Kaszuba, prezes rzeszowskiego oddziału Polskiego Towarzystwa Ekonomicznego. Chcąc uniknąć zakażenia koronawirusem wiele osób nie wychodzi z domu, pracując zdalnie. Rosną więc obroty internetowych firm sprzedażowych, coraz więcej przedsiębiorstw korzysta z możliwości jakie daje sieć.
Jedną z gałęzi gospodarki, które w Polsce mogą ucierpieć z powodu epidemii koronawirusa może być branża żywnościowa - uważa Krzysztof Kaszuba. Dodaje, że ostatnio eksport polskiej żywności wzrastał, zwłaszcza jeśli chodzi o rynki azjatyckie. To na przykład eksport jabłek do Chin czy Tajwanu. Tu mogą pojawić się pewne problemy - dodał.