Na terenie dzisiejszego Podkarpacia co najmniej kilka tysięcy osób było zaangażowanych w działalność licznych grup powojennego podziemia antykomunistycznego - powiedział na naszej antenie dr Piotr Szopa z rzeszowskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej. Jutro obchodzimy Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" ustanowiony w rocznicę stracenia w Warszawie członków IV-tego zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w 1951 roku.
Gość Polskiego Radia Rzeszów przypomniał, że szef tego zarządu pułkownik Łukasz Ciepliński w czasie niemieckiej okupacji kierował rzeszowskim inspektoratem Armii Krajowej, a po wojnie rozpoczął antysowiecką działalność konspiracyjną.
Piotr Szopa zaznaczył, że - oprócz byłych żołnierzy Armii Krajowej - do organizacji niepodległościowych przystępowali bardzo młodzi ludzie. Podał przykłady Demokratycznej Armii Krajowej z rejonu Strzyżowa, grupy tzw. Stalowych Polaków z Mielca czy Orląt z podstrzyżowskiej Różanki.
Jutro w Rzeszowie - obchody Narodowego Dnia Pamięci "Żołnierzy Wyklętych" rozpoczną się o 13.30 mszą w kościele Farnym, potem przeniosą się pod pomnik Żołnierzy Wyklętych przy alei Cieplińskiego, następnie w Teatrze Siemaszkowej zostanie zaprezentowany spektakl "Obława".
Szacuje się, że w powojennym podziemiu antykomunistycznym działało w Polsce od 120 do 180 tysięcy osób.