Władysław Kosiniak-Kamysz zaapelował do rządu o pokrycie strat samorządów i przedsiębiorców dotkniętych restrukturyzacją Podkarpackiego Banku Spółdzielczego. Kandydat ludowców na prezydenta powiedział w Rzeszowie, że "rząd musi pomóc samorządom, które w dobrej wierze trzymały pieniądze w tym banku". Dodał, że "te pieniądze służą obywatelom na różnego rodzaju zadania związane z polityką społeczną, budownictwem i budową dróg".
Kandydat Koalicji Polskiej PSL- Kukiz'15 zapowiedział, że stosowna poprawka w tej sprawie zostanie zgłoszona w Senacie, przygotowywana też jest specustawa.
Obecny na spotkaniu z politykiem - wójt gminy Wojaszówka Sławomir Stefański przypomniał, że jego gmina straciła z powodu restrukturyzacji banku prawie cztery miliony złotych. Jak się wyraził - "samorządowcy są dziś obdzierani ze skóry i z godności, a problem dotyczy ponad pół miliona mieszkańców". Na przymusowej restrukturyzacji PBS - 34 podkarpackie samorządy straciły około 85 milionów złotych.
Władysław Kosiniak-Kamysz zadeklarował również złożenie inicjatywy ustawodawczej, dzięki której samorządy miałyby zagwarantowane sto procent wydatków na oświatę.
Kandydat ludowców rano odwiedził gospodarstwo rolne w Niechobrzu, popołudniu spotkał się z mieszkańcami Kańczugi, a na godzinę 16.00 zaplanowano spotkanie otwarte w Centrum Kultury Akademickiej w Jarosławiu.