Przed Sądem Okręgowym w Krośnie zakończył się proces Janusza G. z Jasła, oskarżonego o zabójstwo byłej żony. Halina G. była pielęgniarką.
6 sierpnia 2014 roku jej syn zawiadomił policję, że matka zniknęła, a w jej mieszkaniu są ślady krwi. Kobiety ani jej ciała do dzisiaj nie odnaleziono. Na podstawie zebranych śladów, między innymi w samochodzie oskarżonego, monitoringu i zeznań świadków, o zabójstwo został oskarżony były mąż kobiety. Powodem miały być sprawy majątkowe i zazdrość o nowego partnera.
Ten motyw podważał dziś w sądzie obrońca oskarżonego. W mowie kończącej procesu powiedział, że nikt nie wie, co się stało z Haliną G. Nie ma dowodów zabójstwa, ale mogło to być również porwanie na zlecenie.
Prokuratura domaga się kary dożywotniego wiezienia, a obrona uniewinnienia. Wyrok zostanie ogłoszony 26 marca