Skutki koronawirusa dotknęły m.in. salony kosmetyczne i fryzjerskie. Te które mimo ograniczeń próbowały z zachowaniem zasad bezpieczeństwa działać dołączyły do zamkniętych od 3 tygodni. To skutek ostatniej decyzji o zamknięciu wszystkich punktów kosmetycznych, usługowych, fryzjerskich, rehabilitacyjnych i masażu.
Przedstawicielki tzw. podkarpackiej branży "Beauty", czyli kosmetyczno-fryzjerskiej podkreślają, że nie ma dochodów, a są koszty: to m.in. podatki, koszty wynajmu lokali i pensje pracowników. Dlatego liczą na pomoc państwa, bo w przeciwnym razie są w stanie przetrwać maksymalnie 3 miesiące.
Rzeszowski ekonomista Krzysztof Kaszuba uważa, że to racjonalna ocena sytuacji, którą uwzględnia tarcza antykryzysowa. Proponowanymi zmianami zajmuje się dziś Sejm. Tarcza antykryzysowa to pięć filarów: wsparcie służby zdrowia, bezpieczeństwo systemu finansowego, wsparcie dla przedsiębiorców i inwestycji publicznych, a także utrzymanie miejsc pracy. Na Podkarpaciu jest 135 tysięcy osób prowadzących działalność gospodarczą ..