Do końca marca miał zostać rozstrzygnięty przetarg na remont ulicy Grunwaldzkiej w Rzeszowie. To kolejny deptak, po 3 Maja i Kościuszki, który miał przejść w najbliższym czasie gruntowną modernizację.
- W tej chwili przetarg został zawieszony. Zwróciliśmy się bowiem do Wydziału Architektury Uniwersytetu Rzeszowskiego o pomoc w przygotowaniu dokumentacji archeologicznej ulicy Grunwaldzkiej. W ubiegłym tygodniu przekazaliśmy ją do konserwatora zabytków i teraz czekamy na jego opinię. Jeśli będzie pozytywna, od razu odwiesimy przetarg, by jak najszybciej go rozstrzygnąć - mówi Maciej Chłodnicki, rzecznik prasowy prezydenta Rzeszowa.
Magistrat nie ukrywa, że chciałby aby prace remontowe ruszyły jeszcze w tym roku. Wszystko to zależy jednak od tego, co i czy w ogóle pod powierzchnią Grunwaldzkiej znajdą archeolodzy. - Trzeba także pamiętać o starej instalacji kanalizacyjnej. Nie wiemy w jakim jest ona stanie, ponieważ nie wszystkie mapki tej sieci zachowały się do dzisiaj - zaznacza Chłodnicki.
Przypomnijmy, że nowy wygląd ulicy Grunwaldzkiej klimatem będzie przypominał ulice 3 Maja i Kościuszki. Zostanie ona wyłożona płytami granitowymi. Wzdłuż ulicy zaplanowano rozmieszczenie ławek do odpoczynku, nowe oświetlenie i sporą ilość zieleni.
Remont ulicy obejmie odcinek od Kościuszki do Sobieskiego. Zatem zakończy się tuż przed Urzędem Wojewódzkim.
Szacuje się, że koszt remontu ulicy Grunwaldzkiej pochłonie około 5 milionów złotych.