Epidemia koronawirusa to bardzo trudna sytuacja dla podopiecznych i pracowników domów pomocy społecznej.
Pensjonariusze nie mogą opuszczać placówek, obowiązują zakazy odwiedzin. Zaczyna też brakować ludzi i sprzętu ochronnego. Tak jest np. w DPS-ie w Lubzinie koło Ropczyc. Jak mówi dyrektor Marcin Brzeziński coraz więcej osób z personelu przebywa na zwolnieniach chorobowych, czy bierze opiekę nad dzieckiem: "Potrzebujemy środków ochrony osobistej, maseczek, przyłbic, fartuchów czy kombinezonów" - dodaje Marcin Brzozowski i apeluje o pomoc do darczyńców którzy mogliby wesprzeć placówkę.
Na Podkarpaciu jest 50 Domów Pomocy Społecznej - tyle figuruje w wykazie wojewody. Przebywa w nich obecnie 4700 osób.