Dramatyczna sytuacja organizacji zajmujących się bezdomnymi zwierzętami. Podczas epidemii koronawirusa maleje liczba wolontariuszy, coraz mniej osób - myśli o losie bezpańskich czworonogów. A tych przybywa - także ze względu na to, że podczas kwarantanny możliwość wychodzenia z domu, wyłapywania zwierząt i ich sterylizacji jest ograniczona - mówi Wioletta Szajnar z opiekującej się bezdomnymi kotami rzeszowskiej Fundacji "Felineus".
To oznacza, że za kilka miesięcy przybędą setki nowych kociaków. "Ogromnie potrzebujemy pomocy by gdy to się stanie mieć czym nakarmić zwierzęta" - dodaje Wioletta Szajnar.
Fundacja dla Bezdomnych Zwierząt Felineus opiekuje się około 140 kotami. Zwierzęta przebywają w domach wolontariuszy czekając na nowych właścicieli.