Osadzeni w Zakładzie Karnym w Medyce szyją maseczki. Na razie idzie im to wolno, ale z każdym dniem nabierają wprawy. Maszyny do szycia zakupiono ze środków Funduszu Pomocy Pokrzywdzonym, który pozwala na zakup materiałów i narzędzi do nieodpłatnej pracy osadzonych.
Jak na razie uszyte maseczki wykorzystywane są wewnątrz Zakładu Karnego, ale już niebawem w wyniku porozumienia z samorządem miasta Przemyśla rozpocznie się produkcja na potrzeby mieszkańców. W opinii osadzonych, praca na rzecz osłabiania skutków pandemii mocno ich wzbogaca i jest jakby odkupowaniem win popełnionych na wolności.