Prawie 2 promile alkoholu wykazało badanie u motorowerzysty zatrzymanego przez rzeszowskich policjantów.
35-latek kierował jednośladem bez włączonych świateł i bez kasku na głowie. Zaparkował pojazd przed sklepem i zygzakiem wszedł do środka by zrobić zakupy.
Po zatrzymaniu przez funkcjonariuszy przyznał się, że jechał "na dwóch gazach". Odpowie za prowadzenie pojazdu mechanicznego po pijanemu. Grozi za to do 2 lat pozbawienia wolności.