Na Podkarpaciu jest coraz mniej nowych zakażeń koronawirusem i przybywa osób, które wyzdrowiały. I tak jest od miesiąca. Adam Sidor - Wojewódzki Inspektor Sanitarny tłumaczy to tym, że mieszkańcy na ogół bardzo szybko dostosowali się do zaleceń sanitarnych, czyli m.in ograniczali kontakty z ludźmi. Ale także gęstość zaludnienia miała wpływ na powolny przyrost krzywej zachorowań. Podkarpacie to nie Śląsk, Mazowsze czy Łódź. Nie ma dużych miast więc nie ma się gdzie zarazić - tłumaczył nasz gość.
Ale uwaga, epidemia jeszcze się nie skończyła, choć systematycznie luzowane są obostrzenia. Nadal obowiązuje dystans społeczny, musimy też nosić maseczki ochronne w sklepach, środkach komunikacji publicznej czy kościołach.
Na Podkarpaciu do tej pory zakażenie wirusem SARS-CoV2 potwierdzono u 387 osób, 332 wyzdrowiały, a 35 zmarło.