W amerykańskich miastach nie ustają protesty, które wybuchły po zabiciu podczas policyjnej interwencji 46-letniego Afroamerykanina.. Sytuacja jest poważna , skala zamieszek jest już poza kontrolą władz - mówił na naszej antenie Generał Tomasz Bąk ekspert d/s bezpieczeństwa i terroryzmu z Wyższej Szkoły Informatyki i Zarządzania w Rzeszowie.
Prezydent USA próbując zażegnać protesty zapowiedział, że jeśli zamieszki nie zostaną opanowane przez lokalne siły policyjne, do przywrócenia spokoju zostanie skierowane wojsko. Generał Tomasz Bąk uważa, że to zbyt drastyczne rozwiązanie. Zbyt szybkie wprowadzenie wojska na ulice może spowodować tragedię. Wojsko to są siły przygotowane do starcia zbrojnego , a nie do spokojnego i rozsądnego uspokajania demonstracji ulicznych oraz zaprowadzania porządku.
Generał Tomasz Bąk przyznał również, że protesty mogą osłabić pozycję i potęgę Stanów Zjednoczonych, które uważają się za demokratyczny kraj chroniący prawa wszystkich obywateli. Sytuacja może mieć również wpływ na działalność ugrupowań terrorystycznych , które będą chciały wykorzystać trwające niepokoje.