263 razy interweniowali wczoraj podkarpaccy strażacy po przejściu frontu burzowego.
Ich działania polegały na udrażnianiu przepustów, usuwaniu powalonych drzew i konarów, pompowaniu wody z zalanych pomieszczeń i terenów.
W ponad 40 przypadkach pomagali zabezpieczyć uszkodzone budynki. Najwięcej tego typu zdarzeń odnotowano w powiatach brzozowskim, strzyżowskim i ropczycko-sędziszowskim.
Po niedzielnej burzy podtopienia wystąpiły w miejscowościach Godowa oraz Żyznów koło Strzyżowa.
Noc w regionie minęła już spokojniej, strażackich interwencji było kilka.
Dziś także meteorolodzy przewidują na Podkarpaciu wystąpienie burz z lokalnymi opadami gradu.