Dziś 76 rocznica hitlerowskiej zbrodni w lesie Kidałowicach koło Jarosławia. Gestapo rozstrzelało ośmioro młodych żołnierzy Armii Krajowej. W gronie ofiar była m.in. 25-letnia harcerka Czesława Puzon, popularnie zwaną „Baśką” członkini jarosławskich struktur AK. W konspiracji zajmowała się głównie kolportażem prasy podziemnej i dostarczaniem rozkazów. Po aresztowaniu przez Gestapo podczas brutalnego śledztwa nikogo nie wydała. W Jarosławiu imię Czesławy Puzon nosi szkoła, Hufiec ZHP, park miejski oraz ulica, przy której stał jej dom rodzinny.
Po egzekucji sprzed 76 lat a później po ekshumacji przeprowadzonej w lesie, wydobyto ciała z dwóch zbiorowych mogił. Pochowano je we wspólnej mogile na Nowym Cmentarzu w Jarosławiu.
Las w Kidałowicach zwany Lasem Milczenia był miejscem straceń w okresie okupacji niemieckiej. Kryje tajemnice około 70 ofiar zbrodni hitlerowskich.