W 5 miejscach na Podkarpaciu rzeki przekraczają stan alarmowy: na Sanie w Przemyślu i Leżachowie, na rzece Wisznia z Nienowicach, na rzece Mleczka w Gorliczynie oraz rzece Trzebośnica w Sarzynie. San, który sprawia najwięcej problemów powyżej Dynowa opada, woda spływa w kierunku Wisły. Stany ostrzegawcze przekroczone są na 16 wodowskazach, większość przekroczeń dotyczy Sanu i jego dopływów.
Fala kulminacyjna na Sanie przechodzi obecnie przez Przemyśl.
Wieczorem w miejscowości Chyrzyna w powiecie przemyskim San wystąpił z brzegów i zalewał posesje i domy. Żołnierze i strażacy zabezpieczali budynki workami z piaskiem. Nie było jednak konieczności ewakuacji mieszkańców. W nocy sytuacja się unormowała.
W kilkunastu powiatach i gminach położonych wzdłuż Sanu obowiązuje alarm przeciwpowodziowy, a w pozostałych powiatach Podkarpacia pogotowie.
Na dziś meteorolodzy znów zapowiadają opady deszczu i burze szczególnie na północy i wschodzie regionu.