Prezydent Andrzej Duda wręczył we wtorek promesę dla Ochotniczej Straży Pożarnej w Jaworniku Polskim (Podkarpackie) na zakup nowego wozu. "Mam nadzieję, że w ciągu dwóch, najdalej trzech miesięcy, samochód będzie stał w remizie" - podkreślił.
Prezydent podczas wizyty w Jaworniku Polskim zwracał uwagę, że w tej chwili strażacy, wojsko i mieszkańcy usuwają tu skutki powodzi. "Można tutaj zobaczyć, wszędzie dookoła słychać huk pił i agregatów. Te szkody rzeczywiście są znaczne" - wskazał Andrzej Duda.
Przypomniał, że podczas nawałnicy podtopiony został również wóz Ochotniczej Straży Pożarnej, który jechał do akcji w Hadlach Szklarskich. "Proszę sobie wyobrazić, że ten ponad 10-tonowy samochód został porwany przez wodę, zrzucony do rowu i całkowicie zalany. Na szczęście załoga zdołała się uratować" - zaznaczył Duda. Dlatego, dodał, miał możliwość przekazania promesy na zakup nowego samochodu, bo "ten nie będzie się już nadawał do użytku".
"To jest jednostka, która jest bardzo często wzywana do akcji. W związku z czym, jak została z jednym małym samochodem, na pewno w oczywisty sposób utrudnia im służbę, ale też w wielu przypadkach uniemożliwia niesienie pomocy. Mam nadzieję, że w ciągu dwóch, najdalej trzech miesięcy, samochód już tutaj w remizie będzie stał" - podkreślił Duda.
Prezydent Duda, był wcześniej w sąsiedniej miejscowości Hadle Szklarskie, gdzie nawałnica zniszczyła m.in. drogę wojewódzką 835 oraz zabytkowy park otaczający pałac z przełomu XIX i XX w. Straty to nie tylko połamane drzewa, ale też zalany kort tenisowy, plac zabaw i boisko. Z kolei w Jaworniku woda uszkodziła m.in. fragment linii zabytkowej kolejki, chodniki, drogi i 2 mosty.
Przed wieczorem prezydent Andrzej Duda był w Trzcinicy. Odwiedził kilkadziesiąt zalanych domów, leżących nad niewielkim zwykle potokiem Młynówka. Woda z sobotniej nawałnicy rozlała się na posesje sięgając do sufitów mieszkań. Mieszkancy 200 domów stracili wszystko.Trwa usuwanie szkód wyrządzonych przez żywioł.Pomagają strażacy, wolontariusze i Polacy z różnych stron kraju. Utworzone zostało specjalne konto na facebooku, a do Trzcinicy przywożone są dary nawet z Wielkopolski. Ludzie bowiem nie mają prądu, lodówek, kuchenek, łóżek i środków czystości. We wsi liczącej 800 domów utworzono dwa punkty do zbiórki najpotrzebniejszych rzeczy dla poszkodowanych, ktore się szybko zapełniają. Prezydent Duda dziękował wszystkim, którzy pomagają powodzianom i zapewnił pomoc rządową w postaci zasiłków na odbudowę zniszczeń oraz rzeczową w postaci sprzętu AGD, który przekaże spółka PGNiG. Strażacy z OSP w Trzcinicy podczas spotkania z prezydentem otrzymali zestawy sprzętu ratowniczego dla jednostki
PAP + inf wł