Ksiądz Daniel Nowak, dyrektor Referatu Misyjnego Diecezji Rzeszowskiej twierdzi, że praca na misjach nie jest bardziej niebezpieczna niż jakakolwiek inna działalność. Tydzień temu w Boliwii została zamordowana polska wolontariuszka misyjna. Zdaniem gościa Polskiego Radia Rzeszów niebezpieczeństwo wynika z tego, że misjonarz jest człowiekiem obcym w danej społeczności, a ludzie reagują różnie na obcych.
Mimo to w blisko stu krajach świata pracuje około 2 tys. polskich misjonarzy. Najwięcej w krajach tradycyjnie misyjnych czyli w Afryce, Ameryce Południowej i Azji. W strukturach kościelnych jest też około 50 tzw. misjonarzy świeckich, najczęściej lekarzy i pielęgniarek. Jak dodaje ks. Daniel Nowak działalność edukacyjna, czy w sferze zdrowotnej nie jest celem misjonarzy. Ale żeby człowiek mógł przyjąć głoszoną przez nich ewangelię, musi mieć zaspokojone podstawowe potrzeby i dlatego misjonarze się w to angażują.