Najpierw susza, majowe przymrozki a później ulewy i podtopienia. Pogoda nie rozpieszcza w tym roku rolników na Podkarpaciu, a taka sytuacja odbija się na ilości i jakości zbiorów. W przededniu żniw rolnicy nie wiedzą jak będą one wyglądały, bo pada niemal codziennie. Jak mówi dyrektor Podkarpackiego Ośrodka Doradztwa Rolniczego w Boguchwale Robert Pieszczoch może zbiory nie będą drastycznie niższe, ale w glebie jest dużo wilgoci i jest obawa o jakość zbóż
Zdaniem naszego gościa ceny owoców i warzyw wzrosły w stosunku do lat poprzednich, ale nie są jeszcze zbyt wysokie. W poprzednich latach rolnicy niejednokrotnie sprzedawali poniżej kosztów wytworzenia - dodał Robert Pieszczoch.
Z kolei hodowcy narzekają na niskie ceny żywca w skupie. Jak tłumaczy dyrektor PODR wynika to nadwyżki produkcji. Robert Pieszczoch radzi by rolnicy podpisywali umowy kontraktacyjne z przetwórcami to pozwoli na stabilizację cen.