Były prezes znanej w Rzeszowie sieci sklepów spożywczych „Jedynka” - Jan J. został aresztowany na trzy miesiące - tak zdecydował w czwartek Sąd Rejonowy w Rzeszowie. Jan J. jest podejrzany, wraz z trzema innymi b. szefami „Jedynki”, o oszustwo na kwotę ponad 4,8 mln zł.
O zastosowaniu wobec podejrzanego aresztu do 19 października poinformowała PAP prok. Hanna Biernat-Łożańska, rzeczniczka Prokuratury Regionalnej w Rzeszowie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie.
Postanowienie jest wykonalne, czyli że podejrzany od razu trafia do aresztu, ale nie jest prawomocne, co oznacza, że strony mogą złożyć zażalenie na decyzję sądu.
O trzymiesięczny areszt wobec prezesa sieci sklepów, dawniej "Jedynka", a obecnie "Różana" w stanie upadłości likwidacyjnej Jana J., wnioskowała Prokuratura Regionalna w Rzeszowie, która nadzoruje śledztwo w tej sprawie. Oprócz niego rzeszowski sąd rejonowy, również w czwartek, kilka godzin wcześniej, aresztował na trzy miesiące innego podejrzanego w tej sprawie - byłego wiceprezesa sieci sklepów Macieja C.
W śledztwie podejrzanymi są jeszcze: prezes "Jedynki" Stanisław P. i wiceprezes Andrzej J., a także Krzysztof R. przedstawiciel firmy powiązanej z "Jedynką". Wobec nich prokuratura zastosowała wolnościowe środki zapobiegawcze: poręczenia majątkowe, dozory policyjne i zakazy opuszczania kraju wraz z zatrzymaniem paszportów.
Czterej byli członkowie zarządu "Jedynki", a obecnie "Różanej" w stanie upadłości likwidacyjnej są podejrzani o to, że wiedząc o katastrofalnej sytuacji finansowej "Jedynki", zamawiali od dostawców towar, często z ograniczonym terminem płatności.
„Doskonale zdawali sobie sprawę, że nie są w stanie uregulować należności za zamówione towary, przez co doprowadzili swoich kontrahentów do niekorzystnego rozporządzenia mieniem na kwotę ponad 4,8 mln zł” – mówiła prok. Biernat-Łożańska.
Podejrzani mieli oszukać około 80 dostawców w latach 2013-2014.
B. szefowie "Jedynki" są także podejrzani m.in. o to, że nie złożyli wniosku o upadłość firmy mimo, że były ku temu przesłanki. Uczynili to dopiero później, po zmianie "Jedynki" na "Różaną".
Ponadto mieli uszczuplić Skarb Państwa z tytułu niezapłaconego podatku od towaru i usług na kwotę ponad 1,6 mln zł.
W tym wątku podejrzanym jest piąty z mężczyzn – Krzysztof R. Zdaniem śledczych wystawiał on fikcyjne faktury. Na obecnym etapie postępowania prokuratura nie udziela szczegółowych informacji w tej sprawie.
W czasie przesłuchań jedynie Jan J. odmówił składania wyjaśnień. Prokuratura na chwilę obecną nie podaje, czy pozostali przyznali się do zarzucanych im czynów.
Wszyscy pięcioro zostali zatrzymani we wtorek przez policjantów z Wydziału do walki z Przestępczością Gospodarczą KWP w Rzeszowie, którzy pod nadzorem prokuratury prowadzą śledztwo w tej sprawie od 2014 roku.
Rzeczniczka KWP w Rzeszowie nadkom. Marta Tabasz-Rygiel informowała wówczas, że zgromadzony w trakcie trwającego sześć lat śledztwa materiał dowodowy mieści się w 160 tomach akt. (PAP)