Służby są bezradne a mieszkańcy skarżą się na uciążliwego sąsiada i boją o bezpieczeństwo. Od stycznia z mieszkania w jednym z niżańskich bloków wydobywa się fetor, były też przypadki przypalenia gotujących się potraw na kuchence gazowej. Wielokrotnie interweniowała policja, strażacy i opieka społeczna. Samotnie mieszkający mężczyzna nadużywa alkoholu i nie wpuszcza nikogo do domu.
Do wczoraj nie wykonywał też decyzji sądu, który zobowiązał go do leczenia w niestacjonarnym zakładzie leczenia odwykowego.
Tymczasem jak poinformował nas Ośrodek Pomocy Społecznej w Nisku pan Bernard po naszej interwencji przyszedł z pretensją, że nasyła się na niego media , jednocześnie zgłosił się do Poradni Leczenia Uzależnień. Przyjął też pomoc rzeczową w postaci zakupów żywnościowych, chemicznych i środków higieny osobistej .